Czekają nas spore podwyżki
Nikt chyba nie spodziewał się, że przełom kwietnia i maja będzie aż tak zimny. Dodatkowo od wielu lat nie pamiętamy tak zimnego maja. Temperatury nocą spadają nawet poniżej zera, dodatkowo w ciągu dnia pada przelotny deszcz a nawet śnieg. Ma to ogromne konsekwencje dla nas konsumentów ponieważ coraz bardziej prawdopodobny jest ogromny wzrost cen warzyw i owoców.
Już dzisiaj rolnicy i sadownicy alarmują, że cena większości nowalijek wzrośnie o ponad 50%. Do końca nie wiadomo, co z cenami i wielkością tegorocznych zbiorów, ponieważ do końca nie znamy formy i wysokości odszkodowań dla polskich rolników. Dodatkowo nie wiemy jakie ceny zaproponują importerzy warzyw i owoców.
Przed długim weekendem majowym ceny ogórków czy sałaty na mrągowskim bazarze wahały się od 2-3 zł za sałatę do 5,5-7 za ogórki. W marketach i dyskontach ceny są podobne – czasami identyczne we wszystkich sklepach na terenie Mrągowa. Obserwując zmianę pogody w ostatnich dniach na razie nie zauważamy drastycznego wzrostu cen – pomidory kupimy już za 4 zł w Biedronce, wczesne ziemniaki za 3,5 zł w Kauflandzie.
Przeglądają dane z podwarszawskich Broniszy – największej hurtowni warzyw i owoców w Polsce, zauważam że mocno zdrożała sałata lodowa (średnia cena za główkę w mrągowskich marketach 4 zł) – wzrost rok do roku, o ponad 100%. Ogromny wzrost zanotowała także cena szpinaku – hurtowo nawet 19 zł za kilogram (w Mrągowie dostępny tylko pakowany – 1/4 kg około 4-5 zł). Kolorowa papryka notuje najwyższe ceny od lat – hurtowo kosztuje ponad 10 zł/kg, w sklepach nawet 14-16 zł/kg. Importowane pomidory malinowe kosztują w hurcie nawet 14-17 zł/kg, w sklepach niewiele tańsze. Cena białej kapusty jest wysoka – osiąga poziom około 3-4 zł/kg, gdzie rok temu wahała się w granicach 1-2 zł – to kolejny drastyczny wzrost ceny o 100%. Zadziwiające różne są ceny marchwi – w marketach od 0,8zł- do nawet 2,5 zł.
Pamiętajmy, że to na razie ceny podane na początku maja – a jak widać za oknem nic nie wskazuje aby pogoda uległa szybkiej poprawie. Oczywiście dochodzą jeszcze ceny owoców i warzyw z importu, jednak pogoda u sąsiadów dostarczających nam żywność jest podobna jak w Polsce. Nie wspominamy już o owocach, które w większości o tej porze importujemy – winogrona są jeszcze bardzo drogie, w większości sklepów nie znajdziemy brzoskwiń i nektarynek.
Pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość, kupować warzywa i owoce sezonowe oraz obserwować ceny w sklepach. Jeżeli pogoda szybko się poprawi, ceny na pewno będą spadać.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj